Pusio

Kuferek z emocjami

„Gdzie ono mogło się podziać?”, myślał Pusio, mały brązowy miś, co chwilę sprawdzając łapką puste miejsce na głowie.
– Jeszcze wczoraj było – mówił do siebie, zaglądając między klocki. – Jak ja teraz będę wyglądał?
Jednak im dłużej szukał swojego pluszowego ucha, tym bardziej docierało do niego, że dziś jest wyjątkowo cicho. Nie słyszał wyraźnie spadających na podłogę klocków ani dźwięków dobiegających co rano z kuchni. Ledwie zauważył, że tygrys Czortek wydał swój przenikliwy dźwięk, który tym razem dochodził jakby z oddali. A codzienny trzepot skrzydeł plastikowej papugi Gwarka przypominał teraz delikatne pukanie.
Pusio usiadł na półce i chwilę mu zajęło zrozumienie, że bez ucha nie tylko wygląda inaczej, lecz także słabiej słyszy.
 

POLECAMY

Pozostałe 80% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI