Słońce wschodzi nad horyzont,
jego promień wnet do gniazda
wskoczył, ciepłem swoim budząc
zaspanego jeszcze drozda.
Drozd śpiewak
(wstaje z gniazda)
Witaj, słońce, mój kolego!
Choć troszeczkę jeszcze ziewam,
to z całego serca mego
radość swoją ci wyśpiewam.
I zaproszę kosy, szpaki,
niech dołączyć do mnie spieszą.
Patrzcie, jak te ranne ptaki
nowym dniem się śpiewnie cieszą!
POLECAMY